Rzeczywiste koszty kredytów udzielanych przez parabanki są często bardzo wysokie
PARABANKI, CZYLI LICHWA
Wśród parabanków skontrolowanych przez UOKiK znalazły się m.in. te najpopularniejsze, które w ub. roku udzieliły najwięcej pożyczek. I one, i mniej znane firmy pożyczkowe na różny sposób wprowadzają klientów w błąd, nierzadko wręcz oszukują, a także łamią prawo finansowe. Wobec wszystkich skontrolowanych UOKiK wszczął postępowania dotyczące naruszenia zbiorowych interesów konsumentów, wobec 12 zamierza skierować do sądu pozwy o uznanie stosowanych przez nie klauzul za sprzeczne z prawem. To może przynieść efekty w przyszłości, gdyż zmusi parabanki do zaprzestania stosowania niektórych „sztuczek”. Na razie raport pokontrolny wskazuje, na co osoby szukające szybkich pożyczek powinny zwrócić szczególną uwagę, by nie czuły się oszukane.
Oprocentowanie to nie wszystko
Oprocentowanie kredytu – stwierdza UOKiK – wcale nie jest najważniejszym kosztem kredytów udzielanych przez firmy pożyczkowe. Często stanowi tylko ułamek kosztów kredytu! W przypadku pożyczek tzw. chwilówek, udzielanych najczęściej na miesiąc, pożyczka bywa w ogóle nieobłożona odsetkami, choć w rzeczywistości jest bardzo droga. Dlatego decydując się na zaciągnięcie pożyczki w parabanku, nie należy kierować się wysokością jej oprocentowania. Trzeba za to przeanalizować wszelkie inne koszty pożyczki.
Anna Rudy
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).