Wydanie nr 27 z 2013 r. (2013-07-03)

W niedzielę, 30 czerwca, wieczorem w Oknie Życia w Zamościu ktoś zostawił noworodka

PIOTRUŚ Z OKIENKA

To nie jest jego prawdziwe imię. Tak nazwały go pracownice oddziału noworodkowego w zamojskim szpitalu. Trafił tam po tym, jak siostry Franciszkanki Misjonarki Maryi z ul. Żdanowskiej znalazły go w Oknie Życia. To pierwszy taki przypadek w Zamościu.

Chłopiec jest śliczny i – jak zapewnia Ryszard Pankiewicz, rzecznik szpitala papieskiego, powołując się na wstępne wyniki badań – zdrowy.

Choć ma zaledwie kilka dni, już zdążył ująć za serce wszystkich pracowników oddziału. Jako że nie ma imienia, nazwano go Piotrusiem. Dlaczego? – Po prostu wygląda nam na Piotrusia – mówi jedna z pracownic.

Jest pierwszym dzieckiem, które zostawiono w Oknie Życia prowadzonym przez Caritas przy klasztorze sióstr Franciszkanek Misjonarek Maryi w Zamościu. Okno przy ul. Żdanowskiej otwarto w 2009 r., pozostawało puste do niedzieli.

Tego dnia wieczorem ktoś zostawił chłopczyka, a zakonnice zaalarmował dzwonek, który uruchamia się automatycznie przy otwieraniu okna. Malec zawinięty był w biały ręcznik. Najprawdopodobniej urodził się niedługo wcześniej – możliwe, że tego samego dnia. Nie wiadomo, kto przyniósł go do Okna Życia. Wiadomo natomiast, że zrobił bardzo dobrze. – Matka, która z jakichś powodów nie mogła go zatrzymać, zostawiła go w bezpiecznym miejscu. To najlepsze, co mogła zrobić dla tego dziecka – mówi Danuta Waleczko, kierowniczka Ośrodka Adopcyjnego w Zamościu.

Biologiczna matka chłopca pozostanie anonimowa, nie będzie w żaden sposób poszukiwana.

 

Małgorzata Mazur

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ania 2013-07-07  10:49

Zastanawiam się po co wogole prasa o tym pisze, Zamosc to male miasto i wczesniej czy pozniej wyjdzie na jaw kim jest ta kobieta.Prasa takich rzeczy nie powiina ujawniac bo na przyszly raz kolejna mama nie zostawi swojego dzecka w oknie zycia bo bedzie bala sie rozglosu.

marta 2013-07-07  00:07

odpowiedzialność i miłość matki poświęcenie i trud serca matki ukłon i hołd mstce za wybór

eM 2013-07-04  10:30

Do Wojciecha- moja poprzedni wypowiedz jest odpowiedzią na komentarz vivy. Czytaj od końca do początku

Wojciech 2013-07-04  09:21

@eM no i ?

eM 2013-07-03  19:44

Okna zycia są w szpitalach, a nie tylko tam gdzie są zakonnice.

;D 2013-07-03  14:17

Zgadzam się z tym że matka prawidłowo zrobiła by na mniej dziecka nie zabiła jak inne to robią. Dała mu życie i chciała żeby nadal chłopiec żył . Popieram wzorowe zachowanie matki

viva 2013-07-03  14:05

okna życia po to sa .I powinny być przy każdym szpitalu a nie tylko tam gdzie sa zakonnice.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem