Wydanie nr 20 z 2013 r. (2013-05-15)

Szczebrzeszyn. Ratusz do remontu. I do przebudowy…

ZA SKROMNY FRONT?

Przecieka dach, z elewacji odpada tynk, łuszczy się farba, dymią kominy, bo 170-letni ratusz w Szczebrzeszynie wciąż opalany jest węglem. Budynek pilnie wymaga remontu. Burmistrz miasta chce go przy okazji przyozdobić. - Budynek jest stary, co wcale nie oznacza, że ładny – uważa burmistrz Marian Mazur.

 

- Ratusz można by przyozdobić wieżyczką, lukarnami, gzymsami. Właśnie rozpoczynamy dyskusje na ten temat z architektami. Budynek jest tak prosty, że bardziej przypomina stodołę niż reprezentacyjny gmach – dodaje burmistrz Szczebrzeszyna. - Oczywiście wszystkie zmiany będziemy uzgadniać z konserwatorem zabytków.

Szczebrzeszyński ratusz, wybudowany w 1840 roku, nie figuruje jednak w rejestrze zabytków. Zabytkiem jest jedynie układ urbanistyczny starej części miasta, którego centrum stanowi obszerny rynek z ratuszem. To otwiera przed projektantami szersze pole do popisu. Zdaniem władz miasteczka, zbyt skromnie prezentuje się front budynku. Co prawda przed wejściem głównym znajdują się dość szerokie schody, nad nim balkonik z zadaszeniem, jeszcze wyżej, w dachu – zegar, jak na ratusz przystało. - Okazale mimo wszystko to nie wygląda. Pojawiły się takie między innymi pomysły, by dach złamać lukarnami, nad oknami wymurować ozdobne gzymsy. Myślimy też o wieżyczce. Czy to nie za daleko posunięta ingerencja? Nie wydaje mi się, bo zapytam tylko, ile razy przebudowywana była wieża np. ratusza w Zamościu? - zauważa M. Mazur. - Oczywiście te plany będziemy jeszcze bardziej szczegółowo omawiać.

(ar) 

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem