Tarnogóra. Sąd dał popalić podpalaczowi
PŁOMIENNA MIŁOŚĆ
Do zdarzenia, za które mężczyzna był sądzony, doszło w sierpniu 2011 roku. Właśnie wtedy zaczął smalić cholewki do 15-letniej dziewczyny.
Proponował, by ze sobą chodzili. jednak nastolatka nie myślała o podtrzymywaniu znajomości. Powiedziała mu wprost, że zbyt często jest pijany. Wtedy amant zagroził, że jeśli nie będzie się z nim spotykać, spali jej zabudowania. I nie zrezygnował z zalotów, wciąż przychodził pod jej dom i ponawiał groźby.
Część z nich 15-latce udało się nagrać na telefon komórkowy. Jednak nie zgłaszała tego faktu na policję. Mundurowi zajęli się gagatkiem dopiero wtedy, gdy spełnił swoje groźby. Pewnego wieczoru zalotnik popił z kumplami i w nocy podłożył ogień pod zabudowania dziewczyny.
her
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).