Wydanie nr 17 z 2013 r. (2013-04-24)

Tarnogóra. Sąd dał popalić podpalaczowi

PŁOMIENNA MIŁOŚĆ

Gdy dała mu kosza, spalił jej dom. A przy okazji puścił z dymem kilka zabudowań innych gospodarzy. 38-latek z Tarnogóry za wybryki usłyszał wyrok.

 

 

Do zdarzenia, za które mężczyzna był sądzony, doszło w sierpniu 2011 roku. Właśnie wtedy zaczął smalić cholewki do 15-letniej dziewczyny.

Proponował, by ze sobą chodzili. jednak nastolatka nie myślała o podtrzymywaniu znajomości. Powiedziała mu wprost, że zbyt często jest pijany. Wtedy amant zagroził, że jeśli nie będzie się z nim spotykać, spali jej zabudowania. I nie zrezygnował z zalotów, wciąż przychodził pod jej dom i ponawiał groźby.

Część z nich 15-latce udało się nagrać na telefon komórkowy. Jednak nie zgłaszała tego faktu na policję. Mundurowi zajęli się gagatkiem dopiero wtedy, gdy spełnił swoje groźby. Pewnego wieczoru zalotnik popił z kumplami i w nocy podłożył ogień pod zabudowania dziewczyny.

her

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Kasia 2013-04-26  20:24

Większość tego co jest tu napisane to same bzdury a prawie wszystko.Pozazdrościć takiej fantazji temu co to pisał(a).Swoją drogą jak tak wszystko barwicie to pięknie,ale czego się nie robi sprzedaży!!!ŚCIEMA.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem