Wydanie nr 17 z 2013 r. (2013-04-24)

55-latek z gminy Biłgoraj miał w organizmie 6,3 prom. alkoholu!

MOCNY ZAWODNIK

Kompletnie pijany mężczyzna spał na przystanku autobusowym, gdy zabrała go karetka. Najwidoczniej mu się to nie spodobało, bo uciekł ze szpitala.

 

 

Dla przeciętnego człowieka taka dawka alkoholu mogłaby okazać się śmiertelna, ale nie dla zaprawionego w bojach 55-latka... Nieco go jednak zmogło, i w niedzielę, 21 kwietnia, przysnął sobie na jednym z przystanków autobusowych w Biłgoraju.

Około południa został zabrany przez karetkę na izbę przyjęć miejscowego szpitala. Tam okazało się, że ma aż 6,3 prom. alkoholu we krwi. Nie był chyba zadowolony z pobytu, bo gdy tylko personel na chwilę spuścił go z oka, uciekł. Lekarz, w obawie o jego zdrowie i życie, zawiadomił policję.

au

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem