55-latek z gminy Biłgoraj miał w organizmie 6,3 prom. alkoholu!
MOCNY ZAWODNIK
Dla przeciętnego człowieka taka dawka alkoholu mogłaby okazać się śmiertelna, ale nie dla zaprawionego w bojach 55-latka... Nieco go jednak zmogło, i w niedzielę, 21 kwietnia, przysnął sobie na jednym z przystanków autobusowych w Biłgoraju.
Około południa został zabrany przez karetkę na izbę przyjęć miejscowego szpitala. Tam okazało się, że ma aż 6,3 prom. alkoholu we krwi. Nie był chyba zadowolony z pobytu, bo gdy tylko personel na chwilę spuścił go z oka, uciekł. Lekarz, w obawie o jego zdrowie i życie, zawiadomił policję.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).