Paliwogate – straty zamojskiego magistratu oszacowano na co najmniej 670 zł
ZAMOŚĆ: RATUSZ BEZ KIEROWCÓW
W grudniu 2012 r. prezydent miasta Marcin Zamoyski zawiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez kierowców służbowych aut: skody superb i seata alhambry.
Dowodem potwierdzającym jego przypuszczenie miało być nagranie z monitoringu na stacji paliw, gdzie tankowano pojazdy magistratu.
Prokuratura wszczęła śledztwo i ustaliła, że w listopadzie minionego roku obaj kierowcy mieli kilkakrotnie doprowadzić Urząd Miasta do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, na łączną kwotę nie mniejszą niż 670 zł.
Podczas tankowania służbowych samochodów tylko część oleju napędowego wlewali do baków, reszta trafiała do kanistrów. Tym samym wprowadzili magistrat w błąd co do faktycznej ilości paliwa zatankowanego do pojazdów.
maw
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Do swojego autka lej jak chcesz nawet ze strzykawki jak lubisz. Odezwała się polska mentalność okraść firmę, urząd to nic złego. Czyń tak dalej i narzekaj, że jest źle i wokół sami złodzieje.
Drapanka,
Ty nie zrozumiales tego textu, tu chodzi o samochody magistratu a nie prywatne.
Czytac i rozumiec to jest roznica!
A kto powiedział że później z kanistrów nie wlali do baków aby nie jeździć tak często na stację? Ktoś im to udowodnił. To jest wolny kraj, jak zechcę to do swojego autka będę tankowała w słoiki 1 litrowe! A zamojska prokuratura to się tak śpieszy z oskarżeniami że aż zal d....ściska!