II liga siatkówki kobiet: Pogoń Proszowice – Tomasovia 3:0 (29:27, 25:22, 25:21)
SIATKÓWKA: PORAŻKA, ALE PO WALCE
Tomasovia: Chmura, Czerniawska, Chmiel, Romaszko, Kopeć, J. Kowalska, K. Kowalska (libero). Zmiany: Sekrecka, Marcyniuk, Karpiuk, Drabik.
Zdaniem trenera Tomasovii Stanisława Kaniewskiego, duży wpływ na porażkę w całym meczu miała przegrana w pierwszym secie.
– W końcówce mieliśmy nawet piłkę setową, jednak zabrakło nam spokoju i opanowania. Ostatecznie tę partię gry wygrała 29:27 Pogoń. Moje zawodniczki trochę się wtedy podłamały. Co prawda w drugim i trzecim secie walczyliśmy jak równy z równym, jednak ponownie w samych końcówkach przytrafiały nam się proste błędy i górą były gospodynie.
Dla Tomasovii mecz z Pogonią nie miał żadnego znaczenia (siatkarki już wcześniej zapewniły sobie ligowy byt), dlatego też trener Kaniewski mógł trochę poeksperymentować.
kk
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).