Zamość. Nowy sąd – cztery razy większy niż pałac Zamoyskich, do tego supernowoczesny
ZAMOŚĆ: BUDUJĄ PAŁAC DLA TEMIDY
Na przeprowadzkę sądów – okręgowego i rejonowego do nowej siedziby u zbiegu ulic Wyszyńskiego, Zamoyskiego i Pawłówka trzeba jeszcze poczekać 2 lata, choć stawianie gmachu już się zakończyło. Budynek robi wrażenie – na razie tylko wielkością, bo jest w stanie surowym; na ocenę zastosowanych w nim rozwiązań architektonicznych trzeba jeszcze trochę poczekać. Rozmiary gmachu rzeczywiście są imponujące – ma on prawie 25 tys. mkw. powierzchni, czyli jest dokładnie 4-krotnie większy niż obecna główna siedziba zamojskich sądów – pałac Zamoyskich przy ul. Akademickiej. To drugi co do wielkości budynek w Zamościu – po Galerii Twierdza (30 tys. mkw.), niedawno postawionej.
Najważniejsze w sądzie
W nowym gmachu rozmieszczonych zostanie na przykład 45 sal rozpraw – to dwa razy więcej niż oba zamojskie sądy mają do dyspozycji teraz we wszystkich zajmowanych budynkach (prócz pałacu to także kamienica przy Ormiańskiej i budynki przy Partyzantów i Orlicz-Dreszera). Pięć sal, trzy dla sądu okręgowego i dwie dla sądu rejonowego, będzie wyposażonych w kabiny kuloodporne, jakie do tej pory oglądaliśmy w telewizji, w relacjach z głośnych rozpraw, na przykład członków gangów. Zamość do tej pory ich nie miał – to sale podwyższonego ryzyka. Sale rozpraw będą różnej wielkości, od małych (36-metrowych), przez średnie (90 mkw.), do sal przystosowanych na przyjęcie licznej publiczności – najobszerniejsza będzie mieć 145 mkw. powierzchni. Obok każdej sali rozpraw znajdują się pokoje narad dla sędziów oraz pokoje dla świadków.
Warunki pracy sędziów poprawi też przeprowadzka do nowych gabinetów. Teraz sędziowie pracują po 2-4 w jednym pokoju. W nowym gmachu każdy będzie miał oddzielny gabinet – 16– lub 18-metrowy, dla przewodniczących wydziałów zarezerwowano po 24 mkw. Na wszystkich piętrach sądu zaprojektowano w sumie 100 pokoi sędziowskich, choć teraz w obu zamojskich sądach pracuje niepełna 70 sędziów. Jak mówi Grzegorz Ulanowski z Oddziału Administracyjnego Sądu Okręgowego w Zamościu, nowy gmach rzeczywiście jest bardzo obszerny, zaprojektowany trochę na wyrost. – Z myślą o tym, by kiedyś nie trzeba go było rozbudowywać – wyjaśnia.
Anna Rudy
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Zdrowe społeczeństwo nie potrzebuje sądów .
To wstydliwy obiekt. Lokalizacja zła . Powinien stać gdzieś poza Łabuńką i być skromniejszy.
Potężne gmaszysko. Wiadomo ; ma budzić respekt - przytłaczać maluczkich.
A Zamojski Dom Kultury taki maciupeńki. Szkoda że Pani Rudy nie zrobiła takiego porównania.
Jeżeli ten stan się utrzyma to za 15 lat rozbudowa będzie jednak konieczna. WSTYD