Bandyci, którzy napadli na taksówkarza, tymczasowo aresztowani
JUŻ NIE POJEŻDŻĄ
Do taksówki stojącej przy ul. Rynek w Hrubieszowie 22 grudnia wieczorem wsiadło trzech mężczyzn w narzuconych na głowach kapturach. Zamówili kurs do Moniatycz (gm. Hrubieszów). Po dotarciu na miejsce kazali taksówkarzowi jechać dalej, w kierunku Nowosiółek. Po pewnym czasie powiedzieli, żeby się zatrzymał. Wtedy mężczyzna siedzący z tyły chwycił kierowcę za szyję i zaczął go dusić. Siedzący obok przyłożył mu nóż do gardła. Napastnicy bili taksówkarza po głowie pięściami i krzyczeli, żeby dał im pieniądze. Przerażony 48-latek oddał im 680 zł. Bandyci wywlekli go na zewnątrz, próbując wrzucić do bagażnika. Mężczyzna stawiał jednak opór, ostatecznie zostawili go leżącego na jezdni. Zanim uciekli, zabrali jeszcze CB radio i antenę o wartości 350 zł.
kk
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).