Wydanie nr 1 z 2013 r. (2013-01-02)

KRASNYSTAW: WYMARZONY DZIEŃ CHORYCH DZIECI

Natalia, Hubert, Magda, Bartek, Dominik, Maciek, Karolina, Rafał, jeszcze jeden Bartek, Arek. Mają po kilka, kilkanaście lat. Ciężko chorują, przechodzą wyczerpujące terapie. Na co dzień nie mają wielu powodów do radości. Ten dzień był wyjątkowy – spełnił ich marzenia. Może nie te najważniejsze, o wyzdrowieniu, ale radość dzieci z otrzymanych prezentów była ogromna.

Pięcioletnia Natalia zmaga się z ostrą białaczką limfoblastyczną, niemal cały ten rok spędziła w szpitalu. W domu była tylko przez 3 tygodnie, a jednak marzyła o różowo-białych mebelkach do swojego pokoju. Natalia chciała mieć tu swój azyl, dający motywację do walki z ciężką chorobą. W ub. tygodniu do jej domu przywieziono nie tylko meble, ale też wymarzone zabawki i piękny dywanik. - Odkąd Natalka ma nowe meble, nie chce wpuścić do pokoju brata i taty, mama ma wstęp tylko w celu sprzątania. Dywanik spodobał się dziewczynce tak bardzo, że, zamiast w łóżku, chce na nim spać – mówi Patrycja Wróbel z Fundacji Dziecięce Fantazje, która tuż przed świętami Bożego Narodzenia spełniła marzenia nie tylko Natalii, ale też dziewięciorga innych chorych dzieci z Krasnegostawu i okolicznych gmin. Wszystkie prezenty ufundował Bank Spółdzielczy w Krasnymstawie.

Prezenty wręczono dzieciom podczas przyjęcia, zorganizowanego specjalnie dla nich 18 grudnia w oddziale krasnostawskiego BS w Siennicy Nadolnej. Nie wszystkie dzieci mogły wziąć udział w uroczystości. Te, którym nie pozwoliła na choroba, otrzymały wymarzone prezenty gwiazdkowe w domu lub szpitalu.

(ar) 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem