Wydanie nr 1 z 2013 r. (2013-01-02)

Mieszkańcy nie podłączają się do kanalizacji. Może być poważny kłopot

TYSZOWCE: NORWESKI KANAŁ?

Do końca marca – tyle czasu mają mieszkańcy Tyszowiec, pod domami których wybudowano nową sieć kanalizacyjną, na podpisanie stosownych umów i podłączenie się do sieci. Tymczasem, jak ocenia burmistrz Mariusz Zając, zrobiło to dopiero ok. 50 procent z około 210 odbiorców.

 

Budowę ostatniego etapu kanalizacji ulic Jaśminowej, Słonecznej, Wielkiej, 3 Maja, Średniej, Małej, Polnej, Kątek i Armii Krajowej w Tyszowcach gmina zakończyła ponad miesiąc temu. - Od kilku miesięcy apelujemy do mieszkańców, by podpisywali umowy na  odbiór nieczystości płynnych. Taki obowiązek mają wszyscy ci, którzy nie posiadają przydomowych oczyszczalni ścieków. Tymczasem umowy zawarło dopiero połowa mieszkańców ulic, przy których powstała „norweska” kanalizacja. Dotąd nie chciałem naciskać, ale sytuacja robi się poważna – mówi burmistrz Mariusz Zając.
MaMaz

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem