Wydanie nr 37 z 2012 r. (2012-09-12)

W szpitalu w Krasnymstawie zaszyto pacjentce dwa opatrunki

BOLESNE GAZIKI

– Byłam obolała, ale sądziłam, że to normalne po porodzie, że dojdę do siebie. Czas mijał, a ja czułam się coraz gorzej. Ból był nie do wytrzymania – opowiada Katarzyna Kapica (22 l.) z Wirkowic (gm. Izbica). Po miesiącu od porodu okazało się, że w drogach rodnych pacjentki zostały dwa gaziki.

 

To był drugi poród pani Katarzyny. Z mężem Mirosławem Kapicą mają 2,5-letnią córeczkę. Tym razem spodziewali się synka. Termin porodu minął 3 sierpnia, a dziecko jeszcze nie chciało przyjść na świat. Zaniepokojona matka 7 sierpnia zgłosiła się do przychodni w Krasnymstawie.
her

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem