ŻEGNAJ, DOKTORZE
Znakomity specjalista, zasłużony lekarz. Życie i zdrowie zawdzięczają mu setki małych pacjentów. Człowiek dobry i prawy, prawdziwy humanista. A także wielki miłośnik swoich rodzinnych stron. Przedstawiał się: „Jan Zieńczuk z Tyszowiec”. Bystry obserwator otaczającej rzeczywistości, w wolnych chwilach nie rozstawał się z aparatem fotograficznym. Fotografował z zapałem rodzinne Tyszowce i ich okolice. Zbierał ciekawostki z przeszłości swojego rodzinnego miasta. Przez całe życie był bardzo oddany swojej „małej ojczyźnie”. Żegnaj, doktorze.
MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).