Wydanie nr 35 z 2012 r. (2012-08-29)

Zwierzyniec. Myśliwska brać pokazała, jakie skarby kryją knieje

SOWY, SOKOŁY I SARNINA

– Ten ptak ma najdoskonalszy słuch na świecie. Potrafi usłyszeć oddech myszy siedzącej pół metra pod śniegiem! – zachwalał zdolności puszczyka czarnego Piotr Zadworny, który do Zwierzyńca przywiózł gromadkę sów ze swojej wielkiej kolekcji. Rarytasów podczas IV Lubelskich Spotkań z Tradycją i Kulturą Łowiecką (25 sierpnia) było znacznie więcej.

 

– Impreza ma duszę, dlatego warto tu być – słychać było, wcale nieodosobnione, komentarze gości, którzy tradycyjnie przyjeżdżają do Zwierzyńca na spotkania myśliwskie. Na tegoroczną imprezę przybyło kilka tysięcy miłośników myśliwskich specjałów. A było co zobaczyć, posłuchać i posmakować.

Tekst i fot. her

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem