TO JEJ DEBIUT
– Jak zaczęła się twoja przygoda z ciężarami?
– We wrześniu 2003 roku rozpoczęłam naukę w Zespole Szkół nr 1 w Hrubieszowie. Na wuefie nauczyciel, nieżyjący już Witold Naja, zaprowadził nas na siłownię. Początkowo nie wiedziałam nawet, że w ogóle jest taka dyscyplina jak podnoszenie ciężarów. Myślałam raczej, że ze sztangą robi się jedynie jakieś ćwiczenia ogólnorozwojowe. Niedługo potem podnoszenie ciężarów spodobało mi się i trafiłam do sekcji Unii Hrubieszów, do trenera Antoniego Czerniaka.
Rozmawiał Karol Kozyra
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).