Wydanie nr 21 z 2012 r. (2012-05-23)

O zakalcach, wakacjach w kukurydzy i słabości do krówek, czyli (prawie) wszystko...

O MOJEJ MAMIE

Wiele z nich, i to z sukcesami, łączy dwa etaty: pracę zawodową lub w rolnictwie z obowiązkami domowymi. Z okazji jednego z najpiękniejszych polskich świąt, Dnia Matki, zapytaliśmy młodsze i starsze dzieci znanych w regionie mam, jakie tak naprawdę są.

 

Uwielbia szpinak

Zwłaszcza wtedy, gdy przyrządza go 11-letnia Ola. – Podsmażam go na patelni, na masełku, z przyprawami. Mama nie przepada za gotowaniem – zdradza córka. Jej mama, Elżbieta Bitkowska, szefuje Stowarzyszeniu na rzecz Rozwoju Gminy Krynice, prowadzi dwie małe szkoły, które stowarzyszenie uratowało przed zamknięciem. – Dużo pracuje, ale popołudnia i weekendy są tylko nasze. Dzisiaj byłyśmy razem na zakupach w Tomaszowie Lub. Dostałam żółtą bluzkę z apaszką, pasek i dwie spódniczki – cieszy się Ola. – Jest najlepsza w zarządzaniu – reklamuje mamę. Ola na Dzień Matki szykuje niespodziankę (droga mamo, jeśli to czytasz, teraz zamknij oczy): uczy się po angielsku jej ulubionej piosenki. Upiecze też ciasto.

Jadwiga Hereta, Małgorzata Mazur

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem