Wydanie 41 z dnia 11 października 2006 r. (2006-10-11)

Jubileusz Zamojskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej

PERŁOWE GODY

0:6 – takim wynikiem zakończył się mecz pomiędzy reprezentacją Okręgu a pierwszoligowym Górnikiem Łęczna. Spotkane było głównym punktem obchodów XXX-lecia ZOZPN.

Reprezentację poprowadziło dwóch szkoleniowców, Marian Cisło i Jerzy Bojko. Trenerzy poważnie podeszli do swoich obowiązków i kilka dni przed meczem powołanym przez siebie zawodnikom zaaplikowali nawet „wewnętrzną" gierkę. Tuż przed pierwszym gwizdkiem prowadzącego zawody Piotra Buraka (na liniach pomagali mu Mirosław Szarowolec i Rafał Łyś) selekcjonerzy zdradzili szczegóły taktyki. - Jak będzie wiatr, to... zagramy dołem - żartował trener Cisło.

Pierwsza połowa była dość wyrówna. Górnicy strzelili raz w poprzeczkę (Sandulović), ale lepsze okazje mieli gospodarze. Dwukrotnie na listę strzelców mógł wpisać się Ireneusz Baran, który najpierw przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem, a później trafił w poprzeczkę. Trener gości, Krzysztof Chrobak był jednak pod wrażeniem gry napastnika Granicy.

- Podobał mi się ten zawodnik z numerem 7. Jak on się nazywa? Baran. No, szybki jest, kilka razy urwał się. A gdzie on gra? W IV lidze, aha - mówił szkoleniowiec Górnika.

rol 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem