Wydanie 41 z dnia 11 października 2006 r. (2006-10-11)

Ping–pongiści przed nowym sezonem

O CO GRAJĄ?

W najbliższy weekend rozpoczynają się rozgrywki III ligi tenisa stołowego. Nasz region w tej klasie rozgrywkowej reprezentują aż trzy zespoły: z Tomaszowa, Lubyczy Królewskiej i Biłgoraja. Tomaszowianie zmienili szyld, pod którym dotychczas występowali i do nowego sezonu przystępują pod nazwą TUKS Sokół Mechanik. Dlaczego?

- Bo Tomasovia ograniczała się do niewielkiej pomocy. Nie wspierała finansowo naszej sekcji i nie interesowała się nami, wiec postanowiliśmy radzić sobie sami - tłumaczy prezes i grający trener Sokoła, Artur Rachański.

Celem jego podopiecznych jest utrzymanie się w lidze. Przypomnijmy, że występuje w niej 12 drużyn, a spadają dwie ostatnie. Trener Rachański podkreśla, że nie będzie to zadanie łatwe, gdyż jego zespół, jako jeden z nielicznych, nie dokonał żadnych wzmocnień.

Biłgorajanie w pierwszym meczu sezonu mają się zmierzyć z Juniorem Łucka. Nie wiadomo jednak, czy spotkanie dojdzie do skutku.

 - W tym czasie Kacper Żybura ma bardzo ważny turniej i muszę z nim jechać. Spróbujemy przełożyć mecz i zagrać z Juniorem wcześniej. Decyzji w tej sprawie jeszcze nie ma - zaznacza grający trener Mirosław Iwańczuk.

Tenisiści z Biłgoraja chcą zająć miejsce w pierwszej szóstce, a ma im w tym pomóc Leszek Goławski, wychowanek klubu, który powrócił z Kolejarza Gliwice. Trener Iwańczuk dodaje, że choć liga jest silniejsza niż w poprzednim sezonie, to postarają się znaleźć w grupie awansowej.

Najbardziej ambitne plany mają zawodnicy beniaminka z Lubyczy Królewskiej. PGKS Samson Granica Husar zamierza z marszu awansować do II ligi.

rem

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem