Bandycki najazd w Hutkowie ? komandos i napastnicy trafili do sądu
Z GAZEM I PAŁKĄ
Zamojska Prokuratura Rejonowa przesłała właśnie do sądu akt oskarżenia w tej sprawie. Dotyczy on 20-letniej Joanny A., matki Karolka (imię dziecka zmienione) oraz czworga jej towarzyszy, którzy razem z nią najechali na dom w Hutkowie.
her
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Tragedia,"pan pułkownik"bierze sobie od co 3 kamizelki kuloodporne,z lubelskiej jednostki,ciekawe!jak mi wiadomo taki rzeczy sa scisłego zarachowania i kazda sztuka ma swój numer(CZĘŚĆ UZBROJENIA),moze byc wydana tylko osobie uprawnionej,a napewno nie obcej z innej JW,no chyba że ma odpowiednie dokumenty i upoważnienia.
To po pierwsze
Gdzie kodeks honorowy oficerze
A najlepsze jest to...to wyrózniający się żołnierz i dobry człowiek który chciał pomóc,,,,i chciał to zrobic legalnie,ale coś sie wymkneło spod kontroli(w kamizelce kuloodpornej,żart?) Ale ma obrone ,trauma po Afganistanie,,,to co ja mam biegac i siac postrach po ulicach bo byłem 2 razy w Afganistanie!!!!i to mnie będzie usprawiedliwiać?ŻAŁOSNE jak można tak mówic ,po takim czynie czy nie ma pan wstydu wobec wszystkich misjonarzy?brak słów