Czy mieszkańcy Żurawlowa pod Grabowcem zmuszą amerykański koncern do wycofania się z poszukiwań gazu łupkowego?
AWANTURA O ŁUPKI
Między innymi część mieszkańców gminy Grabowiec. Amerykański koncern Chevron już od kilku miesięcy przymierza się do postawienia w tych okolicach wieży wiertniczej – pierwszej na Zamojszczyźnie. Mieszkańcy nie chcą jednak wieży ani gazu. Nie wierzą w korzyści, jakie może przynieść jego wydobywanie. W tym rejonie, głęboko pod ziemią, mogą występować nie tylko pokłady gazu łupkowego, ale też ropy.
Mieszkańcy okolic Grabowca boją się zanieczyszczenia środowiska. Są przekonani, że zanieczyszczenie wody w jednej ze studni w Rogowie było wynikiem prowadzonych tu dla koncernu Chevron badań geofizycznych (to pierwszy etap poszukiwań; polega na wzbudzaniu fal sejsmicznych; używany jest do tego ciężki sprzęt).
Anna Rudy
Współ. Paweł Cichorz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Do Józef: ale niektórzy sie wycfanili i powiedzieli że wolą wydzierżawić jak sprzedać więc jak tu uprawiać czyjeśpole i nie inwestowa w nie....?? trzeba inwestować żeby coś wogóle urosło.
Dobry rolnik nie dzierżawi ziemi. Woli kupić. Żeby coś wyrosło na dzierżawionej ziemi trzeba w nią sporo zainwestować. Jaki ma sens inwestowanie w cudzą ziemię. Nie ma.
najgorsze jest to że niektórzy mieszkańcy są tak za gazem że przeciwników gazu w łyżce wody by utopili.
Popieram: ja 2, Ja i Gościu , mają rację. alia odwiert miał być w Rogowie i teraz w Żurawlowie (...) Prośba do redakcji czy można wydrukować te komentarze w następnym numerze Tygodnika Zamojskiego. Pozdrawiam
moim zdaniem większość głosów słyszanych z tej okolicy przeciw wykonaniu odwiertu próbnego w Żurawlowie słychać od ludzi którzy nie chcą tutaj inwestora z powodów czysto biznesowych. najwięcej krzyczą Ci którzy maja dużo kredytów a brakuje im ziemi. chevron jest im niewygodny, gdyz zabiera im ziemię i oferuje rolnikowi większe pieniądze za dzierżawę niż inni rolnicy.
To dlaczego gdy Chevron wybrał lokalizację odwiertów w samym Grabowcu i ludzie się nie zgodzili to Wójt tak bardzo nie nalegał jak teraz w Żurawlowie.
Zawsze wybiera się najmniejszą wieś gdzie jest najmniej ludzi, których nikt nie będzie słuchał.
Panie Wójcie Grabowca bardzo nieładnie że liczy się Pan tylko z mieszkańcami Grabowca , a pobliskie wsie traktuje jak zło konieczne.
Do Maryla : a gdzie w Rogowie są tacy biedacy? Bez szaleństw ale i nie ma nędzy. Naiwni dają się wodzić za nos (...) a w efekcie sami stracą więcej niż zyskają i dalej będą narzekać zamiast korzystać z nadarzającej się okazji. Może dzięki łupkom w gminie lepiej by się zadziało, ale lepiej bronić pazurami status quo , nawet jeśli wyjdzie bokiem.
Byłem na tym spotkaniu i jest trochę nieścisłości w artykule. Spotkanie miało być tylko dla Żurawlowa i Szczelatyna bez mediów. Chevron miał rozmawiać z mieszkańcami tych dwóch wiosek Rogów miał już takie spotkanie z Żurawlowa nikogo tam nie było i tu Rogów też nie był proszony tylko sami się wprosili. Jestem bardzo ciekawy jaki interes mają zieloni aby przyjeżdżać na drugi koniec polski i krzyczeć (...) mieszkańców mało kto się odzywał aby wróciła telewizja TVN24 tylko zieloni krzyczeli. Chevron miał racje że wyszedł bo z zielonymi nie było można porozmawiać nawet bez Chevronu oni wiedzieli wszystko najlepiej. Każdy chce żeby coś się działo w gminie jest szansa wykorzystać inwestora a tu dalej będziemy bez perspektyw na rozwój.
Ja nie dziwię się mieszkańcom Żurawlowa. To przykład jak człowiek może ukochać swoją ziemię która daje mu każdego dnia chleb. Mają więc prawo o nią walczyć. Nie są pacholętami. Potrafią również myśleć. Nie chodzą po obcej ziemi. Tam jest ich dom ich jedyny świat. Kim więc są jeśli im się tego zabrania? Dlaczego ktoś chce decydować za nich? Czym jest ta nauka, która ma im coś zaoferować. Dobrobyt? Chcą ciszy i spokoju. Nie chcą niczego więcej. Tak jak każdy z nas chcą spokoju. Niech gaz łupkowy będzie sobie wybawieniem ale jeśli go nie chcą to nie ma sensu zapewnianie ich o jego doskonałości. Dlaczego człowiekowi tak trudno zrozumieć drugiego człowieka? Może ten drugi jest ubogi, może czasami nie ma na chleb ale jego ojciec przekazał mu coś co jest dla niego największym skarbem - ziemię. Trzeba to uszanować. Mieszkańcom miasta może łatwo przychodzi mówić to tylko kawałek ziemi, polepszy się niech budują, burzą. A mi w bloku i tak to nie przeszkadza. Postęp. Czym on jest? Bogactwo? No czym jeśli dowiadujesz się ze umrzesz za dwa miesiące. Nie wiem czy dadzą ci szczęście. Czy będziesz się mógł z nich cieszyć?
Ucieszysz się najbardziej wtedy kiedy przyjdzie do ciebie drugi człowiek i powie słuchaj będzie dobrze. Pokonasz chorobę. Ja ci pomogę. Cała reszta to nic. A ludzie na wsi potrafią szanować drugiego. Potrafią się również na niego obrazić. Wybaczą. Ale jeśli zrobi im się krzywdę, będą pamiętać. Pamięć mają dobrą. I kiedy przyjdzie chwila największej Twój słabości przypomną ci o sobie kimkolwiek byłeś, ale decydowałeś za nich.
To śmieszne jak ludzie dają się podpuszczać "ekologom". Zamiast zgłebić temat chodzą na sznurku (...) którym nie na rekę wydobycie gazu w Polsce.Drogi w Rogowie odkąd pamiętam były raczej eufemizmem niż rzeczywistością, a woda w studniach zawsze była żółta i pełna osadów, teraz jak 30 lat temu.
