Wydanie nr 22 z 2011 r. (2011-06-01)

W ub. roku śledczy ponad milion razy występowali do operatorów o informacje o naszych połączeniach telefonicznych i aktywności internetowej

WŁADZA NAS PODSŁUCHUJE, PODGLĄDA I?

Jesteśmy narodem masowo inwigilowanym przez policję i służby specjalne. Sięgając po telefon, udostępniamy naszemu operatorowi dane o numerze, pod który dzwonimy. Nawet gdy nie rozmawiamy, wskazujemy miejsce, w którym akurat się znajdujemy. Operator jest zobowiązany te dane przechowywać przez 2 lata. A co z konstytucyjnym prawem do prywatności i tajemnicą korespondencji?

 

Telefon komórkowy i komputer to skarbnica wiedzy. O nas, czyli ich użytkownikach. Dane z komputerów i komórek są cennymi dowodami nie tylko w sprawach kryminalnych, ale również gospodarczych i cywilnych (w związku z rozwodem lub zdradą małżeńską).

Jak u Orwella
Dane od operatorów policja i inne służby mogą pozyskiwać na podstawie różnych aktów prawnych (krajowych i unijnych). Jednym z nich jest europejska dyrektywa retencyjna, której wdrożeniem jest nasze prawo telekomunikacyjne.

A. Urbanowicz

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem