Toruńska spółka ATS zainwestowała w Bortatyczach kilkadziesiąt milionów złotych
INTERES ZE STALI
– Na granicy polsko-ukraińskiej funkcjonuje kilka średniej wielkości terminali logistycznych, jednak ich zdolności przeładunkowe są bardzo niewielkie. Byliśmy zainteresowani współpracą z nimi, jednak ich możliwości techniczne i organizacyjne były – i nadal są, bo od ubiegłego roku nic się nie zmieniło – za małe do naszych potrzeb – mówi Marcin Witczak, prezes ATS. – Dlatego nasza spółka zdecydowała się na uruchomienie pierwszego w tej części kraju centrum serwisowego, umożliwiającego rozładunek, ale też przeróbkę i uszlachetnianie importowanej stali i wyrobów stalowych.
(ar)
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).