Wydanie nr 21 z 2011 r. (2011-05-25)

GDY GŁUSZCOWI BRAK KURY

Trzeba mieć wiele szczęścia, by spotkać bardzo rzadkiego w Polsce głuszca. Udaje się to tylko wtajemniczonym i znającym przyzwyczajenia tych płochliwych ptaków. Tymczasem w Puszczy Solskiej, gdzie zachowała się największa populacja głuszców w kraju (60-80 par, w całym kraju ok. 500 sztuk), kogut głuszca nie ucieka w knieje jak inne, atakuje ludzi.

 

– Stroszy bojowo pióra, pokazując swój cudny ogon, i skacze z pazurami na spotkanego przybysza. Potrafi nawet wskoczyć na głowę – mówi Leszek Dmitroca, nadleśniczy Nadleśnictwa Józefów. To niezwykła rzadkość u głuszców, ptaki te unikają ludzi. Naukowcy tłumaczą to działaniem hormonów. Kogut reaguje agresją (zanika wtedy płochliwość), bo nie jest w stanie zaspokoić zewu natury.

her 

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem