Od Moranda do Zamoyskiego - poczet gospodarzy Zamościa (cz. II.)
BURMISTRZOWIE MIASTA RZĄDOWEGO
Cieszył się on zaufaniem IX Ordynata Jana Jakuba Zamoyskiego (1716-1790), od którego otrzymał kamienicę w Rynku Wielkim. Posiadał też niewielki folwark przy ulicy Gęsiej w Zamościu. Na początku lat 80. XVIII wieku Jan Szyc stanął na czele spółki handlu solą w mieście. Był siedmiokrotnie wybierany na burmistrza Zamościa oraz kilkakrotnie na wójta. Jak zapisano w źródłach: „nosił się z niemiecka, ubrany w sukienne garnitury w kolorze orzechowym, wątrobianym i czarnym”. Odszedł jednak ze stanowiska w niesławie pozostawiając długi w wysokości 12 tysięcy złotych reńskich (48 tysięcy złotych polskich). Była to równowartość dwu i pół rocznych dochodów generała – majora wojsk koronnych (zarabiającego ponad 20 tys. złotych polskich rocznie). W owym czasie zecer za złożenie książki otrzymywał od 10 do 55 złotych polskich. Jan Szyc pełnił urząd burmistrza do 1786 lub 1789 roku. W końcu XVIII stulecia Zamość zepchnięty został do rangi lokalnego centrum handlowego niewielkiego obszaru, obejmującego zasadniczo granice cyrkułu w zaborze austriackim. Ruch handlowy w Zamościu koncentrował się na czterech jarmarkach w roku, w praktyce jednodniowych.
Jacek Feduszka
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).