Wydanie nr 21 z 2011 r. (2011-05-25)

Piwa z małych browarów podbijają rynek. Bo każde ma swój smak, a piwa produkowane przez wielkie koncerny coraz trudniej od siebie odróżnić

PIWO Z DUSZĄ

Po browarze w Jatutowie i zamojskiej ?Livonii? zostały tylko wspomnienia. Tak jak po warzonym w Zwierzyńcu ?Krysztale?, który można pewnie uznać za nasze regionalne piwo wszech czasów, i który swego czasu podbił nawet daleką Amerykę. Z tą jednak różnicą, że ?Kryształ? ma jeszcze szansę, by wrócić z krainy wspomnień wprost do naszych gardeł. Na pomysł wznowienia jego produkcji wpadł nowy dzierżawca browaru w Zwierzyńcu.

 

– To na razie tylko pomysł – zastrzega Roman Rogalski, właściciel spółki Euro-Projekt, która w ciągu najbliższego roku musi wznowić w dawnym browarze Zamoyskich produkcję piwa. Takie są warunki umowy, którą prezes Rogalski podpisał ze Starostwem Powiatowym w Zamościu kilka tygodni temu, podbijając na przetargu cenę dzierżawy prawie dwukrotnie.

Walka o prawo do dzierżawy browaru była na przetargu tak zacięta, że pracownicy Starostwa byli zdumieni. Browary Lubelskie Perła SA, które 20 lat produkowały w Zwierzyńcu piwo, w końcu zakład zamknęły, nie widząc w jego utrzymywaniu żadnego interesu. Podobno był za mały, a małym się nie opłaca.

Anna Rudy 

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem