DOWODZIŁ ?URSZULA?

27 września, o godz. 16, szesnastu partyzantów z poakowskiego podziemia, głównie członków Zrzeszenia WiN, wejdzie do ubeckiego więzienia na Okrzei. Jeden z nich ? ?Miś? ? dostanie kulę w plecy. Zginie na miejscu. Drugi ? ?Krasnopolski? ? zostanie ranny. Akcja jednak powiedzie się. Partyzanci uwolnią z więzienia ok. 300 więźniów. Będą musieli zabić 5 strażników.

Słynny atak na zamojskie więzienie w rzeczywistości miał miejsce 8 maja 1946 r. Jednak 27 września przypada Dzień Polskiego Państwa Podziemnego, i to on będzie okazją do odtworzenia wydarzeń sprzed 64 lat. - Ta akcja odbiła się szerokim echem w całym kraju. To właśnie między innymi ten atak był przyczyną wzmocnienia ochrony więzień, zarządzonej przez ministra bezpieczeństwa publicznego, generała Stanisława Radkiewicza - przypomina Sławomir Zawiślak, prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej Okręg Zamość. To właśnie związek skupiający byłych żołnierzy AK wziął na siebie trud przygotowania rekonstrukcji, opłacił też większość kosztów.
(ar)