Wydanie 37/2010 (2010-09-15)

WE WRZOSIE, KOŁO PNIACZKA, NA POLANIE

...czyli wielkie grzybobranie.

W lasach zaroiło się od prawdziwków i podgrzybków. Grzybiarze ruszyli na łowy, i mają się czym pochwalić. Wysoki na 22 cm, średnica kapelusza - 34 cm, nóżki - 19 cm, waga 70 dkg. Na widok takiego borowika aż same śmieją się oczy. Wie to najlepiej Adam Pasieczny z Zamościa, do niego właśnie uśmiechnęło się szczęście. Na grzyby wybrał się pod Cyncynopol koło Biłgoraja. Żartuje, że prawdziwki prawie kosił, tyle ich było. Prawdziwka ważącego prawie 1 kg znalazł na leśnej polanie, w okolicach Topornicy Ryszard Mazurkiewicz (54 l.) z Zamościa. - Grzyb jest zdrowy - mówi z dumą. - Jest okazały, ale tak duże grzyby nie nadają się do marynowania. Najlepiej je ususzyć - informuje. - To nie pierwszy okaz na moim koncie. Wcześniej znalazłem dwa prawdziwki, które ważyły 0,8 kg i 1 kg. Kamil Pikor (11 l.) z Zamościa znalazł 40 prawdziwków w lesie koło Krasnobrodu. Najokazalszy grzyb ważył pół kilograma. Kapelusz miał 47 cm w obwodzie, trzon zaś - 26 cm.
her, maw, mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem