Wydanie 37/2010 (2010-09-15)

Zamość. Niejasności wokół śmierci Mieczysława M.

NIE WIERZĄ, ŻE SIĘ POWIESIŁ

Prokuratura ponownie przesłucha niektórych świadków oraz weźmie pod uwagę opinię biegłego psychologa. Tak orzekł Sąd Okręgowy w Zamościu, rozpatrując zażalenie rodziny Mieczysława M. na postanowienie o umorzeniu śledztwa.

37-letni Mieczysław M. z Zamościa pracował w zamojskiej jednostce wojskowej jako pracownik cywilny. Rano, 6 sierpnia 2009 r., wyszedł z domu do pracy. Około godziny 15 koledzy mężczyzny (którzy po południu wrócili z poligonu) znaleźli Mieczysława M. na hali, gdzie pracował. Wisiał na sznurze.

Sprawą zainteresowała się Prokuratura Rejonowa w Zamościu.

maw

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem