Wydanie 37/2010 (2010-09-15)

Tomaszów Lub. Gdzie jest sanepid, gdzie służby ochrony środowiska? ? pytają mieszkańcy osiedla Borki

CUCHNĄCA SPRAWA

Tak cuchnie, że w poniedziałkowe (13 września) popołudnie nie sposób pod nową (jak informują w PGKiM, ruszyła ok. miesiąca temu) stacją segregacji odpadów wystać 5 minut. ? Nie ma wiatru, deszczu, jest nie najgorzej. Proszę tu przyjechać, jak powieje wiatr od wschodu ? mówią okoliczni mieszkańcy.

 

Opowiadają, że wieczorami na osiedlowych podwórkach wytrzymać nie mogą, nie pomagają szczelnie pozamykane okna. Dzieci w szkole (mierzyli - 120 m od stacji) mają kłopoty z koncentracją. Jak powieje (a wieje często), smród dochodzi ponoć nawet do oddalonego spory kawałek od ich osiedla magistratu. - Śmieci miały być segregowane na bieżąco, w ciągu 24 godzin, tymczasem zalegają w stacji od miesiąca - mówią.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem