Wydanie 37/2010 (2010-09-15)

Wrażenia z jazdy dacią sandero stepway

CENOWY HIT

Tania jak przysłowiowy barszcz dacia logan stała się prawdziwym hitem sprzedaży. Nie inaczej powinno być z modelem sandero, który jest tani, a do tego prezentuje się znacznie efektowniej niż logan i ma praktyczniejsze nadwozie typu hatchback.

Do testów otrzymałem sandero w wersji stepway. Taki samochód charakteryzuje się prześwitem zwiększonym o 20 mm w stosunku do zwykłego sandero (w stepway wynosi on 175 mm). Inne znaki szczególne to przednie i tylne osłony podwozia w kolorze matowego chromu, chromowana końcówka układu wydechowego i seryjnie montowane relingi dachowe. Nieznaczne zwiększenie prześwitu nie uczyniło z sandero auta terenowego. To wciąż samochód nadający się wyłącznie na drogi asfaltowe, który dzięki wspomnianym zmianom wygląda atrakcyjniej. Na tyle atrakcyjnie, by wzbudzać zaciekawienie przechodniów i innych kierowców.

Dużym atutem sandero jest przestronne wnętrze. Zarówno z przodu, jak i z tyłu nie brakuje miejsca nad głową, ani w okolicach ramion czy kolan.

kk

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem