Wydanie 28 z dnia 14 lipca 2010 r. (2010-07-14)
Były kierownik posterunku policji w Adamowie na ławie oskarżonych
RAZ NA WOZIE, RAZ POD WOZEM
O nadkom. Przemysławie P. (43 l.) było głośno kilka lat temu. A to dlatego, że poskarżył się Prokuraturze Okręgowej w Zamościu na swoich przełożonych – kierownictwo Komendy Miejskiej Policji w Zamościu. Twierdził, że jest przez nich nękany. Ta sprawa została umorzona. Ale śledczy zajęli się inną. Tym razem to na Przemysława P. ktoś się poskarżył.
Pierwsze postępowanie dotyczące przekroczenia uprawnień i nadużywania stanowiska służbowego prowadzili śledczy z Biłgoraja. Według Przemysława P. nękanie (przez komendanta Konrada Piziorskiego i jego dwóch zastępców: Mirosława Wcisło i Bartosza Magrytę). Policjant twierdził, że musiał wykonywać szereg nieuzasadnionych czynności, że był nękany licznymi kontrolami, wszczynano wobec niego postępowania dyscyplinarne i wyjaśniające, nie przyznawano nagród i awansów.
au, mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży