Wydanie 27 z dnia 7 lipca 2010 r. (2010-07-06)

Kampanię i wyniki wyborów komentuje dr hab. Stanisław Michałowski, kierownik Zakładu Samorządów i Polityki Lokalnej Wydziału Politologii UMCS w Lublinie

CAŁA WŁADZA W JEDNYCH RĘKACH

Bronisław Komorowski wygrał wybory prezydenckie, ale niewielką przewagą głosów. Aż do ogłoszenia końcowych wyników przez Państwową Komisję Wyborcza nie mógł być pewien swojej wygranej. Lider PiS doszedł w czasie kampanii do wysokiej pozycji. Dlaczego poparcie dla niego tak bardzo wzrosło?  

- Składa się na to kilka przyczyn. Po pierwsze, w Polsce wiele się ostatnio wydarzyło, i były to wydarzenia dramatyczne - najpierw katastrofa prezydenckiego samolotu, potem powódź. Ta ostatnia była bardzo poważnym sprawdzianem dla ekipy rządzącej, ludzie oceniają ją za to. Nie była to dobra pozycja wyjściowa dla Platformy. Kolejna sprawa to sposób prowadzenia kampanii wyborczej - strategia Jarosława Kaczyńskiego była bardziej spójna. Pokazał on nową twarz - głowy państwa i przedstawiciela władzy wykonawczej. I jeszcze jedno - część wyborców na pewno obawiała się połączenia całej władzy w rękach jednej partii. PO ma teraz premiera, rząd i prezydenta.

Rozmawiała Anna Rudy

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem