Wydanie 27 z dnia 7 lipca 2010 r. (2010-07-06)

Pałac wrócił do rodziny Szeptyckich. Co dalej?

ALEKSANDER, PAN NA ŁASZCZOWIE

Prawdopodobnie nigdy tu nie był (chyba że przejazdem, ale i to wątpliwe). A jednak to tutaj właśnie powstanie jedyne w Polsce – poświęcone jemu – żywe muzeum. Żywe, bo nie tylko o zebranie pamiątek po Aleksandrze Fredrze w tym wszystkim chodzi.  

O pałac, a jeszcze bardziej o park, w którym leży i w którym odbywały się lokalne imprezy plenerowe, obecne miasto - wówczas jeszcze gmina Łaszczów - zawzięcie walczyło w sądach z Fundacją Rodu Szeptyckich. Fundacja swoich praw w końcu dowiodła - w lutym tego roku Naczelny Sąd Administracyjny ostatecznie potwierdził, że w 1946 r. majątek rodzinie Szeptyckich odebrano bezpodstawnie. Pałac i park wróciły więc w ręce dawnych właścicieli. - Szeptyckich pokrzywdził dekret PKWN, odbierając im majątek. Łaszczowską społeczność w pewnym sensie pokrzywdził, choć sprawiedliwy, wyrok Sądu Administracyjnego, nakazujący zwrot majątku. Ludzie przyzwyczaili się już, że park jest nasz - twierdzi burmistrz Cezary Girgiel.

MaMaz

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem