Będzie proces strażnika w hitlerowskim obozie zagłady w Bełżcu
SPRAWIEDLIWOŚĆ PO LATACH
Przeciwko Kunzowi zakończono wstępne dochodzenie i wkrótce dortmundzka prokuratura postawi mu zarzuty - zapowiedział szef Centrali Ścigania Zbrodni Nazistowskich w Ludwigsburgu Kurt Schrimm.
Kunz to Niemiec nadwołżański. W czasie II wojny światowej jako żołnierz Armii Czerwonej trafił do niemieckiej niewoli. Został wysłany przez hitlerowców do obozu szkoleniowego SS w podlubelskich Trawnikach. Potem służył jako strażnik w hitlerowskim obozie zagłady w Bełżcu - jak wynika z zeznań, miał tu „pracować" jako dowódca jednego z pododdziałów strażniczych. W Bełżcu zginęło w 1942 r. ok. 500-600 tys. Żydów z Polski i wielu krajów Europy. Po likwidacji obozu miał nadzorować żydowskie komanda robotników przymusowych w okupowanej Warszawie.
MaMaz
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży