Biłgoraj. Wiesław Różyński nie pomówił radnego
WÓJT UNIEWINNIONY
Zdaniem radnego Szupra z Hedwiżyna, od dłuższego czasu w urzędzie szeptano, że kontrole w gminie (m. in. CBA i Zarządu Dróg Wojewódzkich w Lublinie) to jego „sprężyna". Dlatego na sesji, 14 listopada 2008 roku oświadczył, że te kłamliwe plotki mają na celu zdyskredytowanie go jako radnego. Do takiego wystąpienia skłoniły go słowa, które rzekomo padły z ust wójta Różyńskiego. Według radnego miał on odpowiedzieć: "Jakby było więcej życzliwości, mniej złośliwości, byłaby kostka przy remizie, kościele, parkingu. Bo kostka jest, niestety ktoś chciał być ważniejszy. Udowodnił, że trzeba zrobić kontrolę i sprzątnąć część materiału". Radny twierdzi, że właśnie ta wypowiedź dotknęła go najbardziej.
mp
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży