Wydanie 3 z dnia 20 stycznia 2010 r. (2010-01-20)
Dwa łosie skonały w sidłach założonych przez kłusownika
KONAŁY W MĘKACH
Martwe łosie, kilkuletnią ciężarną klępę i rocznego byka, znalazł w niedzielę strażnik leśny w prywatnym lesie, w miejscowości Borsuk, pod Mirczem. Zwierzęta udusiły się we wnykach. Podejrzany o kłusownictwo jest opiekujący się lasem Stanisław J., rolnik z gm. Mircze.
Teren, na którym znaleziono zwierzęta, należy do obwodu łowieckiego, którym zarządza Koło Łowieckie „Rogacz" z Hrubieszowa. Łowczy koła Janusz Kaniuga zawiadomił policję. Działka była ogrodzona drutami kolczastymi o wysokości ok. 2 m. Łosie wisiały na metalowych wnykach, które zacisnęły się na ich szyjach.
au
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży