C(iało) U(mysł) D(usza). CUD to ty – przekonuje lubelski bioenergoterapeuta Janusz Nowak
MYŚLI, KTÓRE LECZĄ
Piąta Era, czyli VERA, po łacinie „prawdziwa". To nazwa ośrodka, który prowadzi w Lublinie Janusz Nowak, bioenergoterapeuta, korzeniami związany z Tomaszowem Lub. (tu skończył słynne LO „na górce"). Dwa, trzy razy do roku przyjmuje także w USA.
Natura i nauka
Na tabliczce na drzwiach gabinetu widnieje: naturoterapeuta. - Zajmuję się naturalną medycyną holistyczną, czyli całościową - precyzuje. Kręgosłup, bioterapia, psychoterapia - to jego główne dziedziny. - Setki osób, które mnie odwiedziły, potwierdzają ustąpienie nerwic, depresji, chorób układu pokarmowego, oddechowego, moczowego, migren, nawet nowotworów, impotencji, bezpłodności, chorób kręgosłupa, uzależnień, otyłości - wymienia.
Wykształcenie Nowaka niejednemu może zaimponować: na lubelskim KUL-u skończone Wydział Prawa Kanonicznego i Nauk Prawnych (ma tytuł doktora obojga praw), studia na Wydziale Medycyny Psychosomatycznej i Psychoterapii w WSPI w Lublinie, a potem jeszcze podyplomowe w Akademii Medycznej w Gdańsku, na Wydziale Lekarskim, kierunek: Przeciwdziałanie Patologiom Społecznym.
Zanim pochłonęła go medycyna naturalna, próbował być prawnikiem. - To jednak nie było to, co chciałem w życiu robić - mówi. Miał też epizod „biznesowy" w Tomaszowie, ale to też nie było to. - Kiedy byłem chłopcem, mama woziła mnie po rozmaitych uzdrowicielach. Mówili mi - też powinieneś to robić - opowiada.
Małgorzata Mazur
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży