Korespondencje
„CIEPŁE POSADKI”
Przedstawiony zarzut jest bezpodstawny i niezgodny z rzeczywistością. Po prostu kłamstwo. W różnych latach były różne sposoby finansowania prac remontowych w zależności od obowiązującego prawa i możliwości pozyskiwania dodatkowych środków finansowych, np. z przekształcania praw do lokalu. Wszyscy byli o tym informowani. Lokalizacja prac termomodernizacyjnych zależała w dużej mierze od aktywności mieszkańców poszczególnych bloków (zgoda na zaciągnięcie kredytów termomodernizacyjnych) lub związana była z przemarzaniem ścian. Nie odmówiono realizacji, jeżeli budynek wyraził chęć przeprowadzenia kompleksowego ocieplenia, a ile wysiłku kosztowało poprzedni zarząd przekonanie lokatorów budynków do rozpoczęcia prac, o których mowa najlepiej wiedzą sami mieszkańcy. Łatwo jest manipulować różnymi danymi i pseudowyliczankami. Robi się to po to, aby przykryć fakt własnej nieudolności, gdy zaprzepaściło się szansę i przyznane pieniądze na kompleksową termomodernizację jednej trzeciej spółdzielni na warunkach lepszych, niż wcześniej realizowane inwestycje. Pieprzyku całej sprawie dodaje fakt, że pierwszą decyzją poprzedniego zarządu, w zakresie podjętych prac, o których mowa powyżej, było ocieplenie ściany w budynku Pana Jana Sadły, całkowicie za pieniądze spółdzielcze, bez obowiązku zwrotu. Powodem ocieplenia było pojawienie się grzyba. No, ale przecież w tym bloku mieszka moja nauczycielka fizyki z podstawówki.
Z poważaniem
Waldemar Władyga
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży
Komentarze
Mieszkam w jednym z takich ocieplonych bloków. Jak podejmowaliśmy decyzję o ociepleniu to nie było mowy o tym że pieniądze na ten cel będą pochodziły z funduszy spółdzielni tylko z kredytu. My jako mieszkańcy nic na tym nie zyskaliśmy bo per saldo wyszło na zero, a dlaczego? No bo straciliśmy premię termomodernizacyjną która przysługuje tylko przy zaciągnięciu kredytu, pokryłaby ona odsetki bankowe w 100%. Ludzie nie bądźcie kretynami i nie dajcie się wpuszczać w maliny.
Ma Pani rację Pani Rozo.Nie wolno ludzi bezpodstawnie oskarżać.
Pani propozycja jest bardzo dobra.Pan Prezes na pewno zechce tą sprawę wyjaśnić
Co za brednie pisz ten mieszkaniec z Osiedla NM III.25000 m3 wody wyciekło to prawie małe jezioro cha,cha,cha.Panie Prezesie Władyga
niech Pan skieruje sprawę do prokuratury dosyć z tymi oszczerstwami
Bardzo ładnie.Panie Władyga niech pan teraz wyjaśni jak to się stało że za pana urzędowania na osiedlu Nowe Miasto III w ciągu 13 miesięcy wyciekło do kanału 25000m3 wody tj 65m3 dziennie a Pan tymi kosztami obciążył 716 Lokatorów którzy byli Bogu ducha winni.Musieli oni zapłacić za Pana nieudolność i brak kompetencji od kilkudziesięciu do kilkuset zł.Bardzo proszę o Wyjaśnienie tej sprawy.