Wydanie nr 15 z 2024 r. (2024-04-10)

Tomaszów Lub. Pacjent dostał 20 tys. zł, ale musi zapłacić prawie 30 tys. zł

WYGRAŁ CZY PRZEGRAŁ?

WYGRAŁ CZY PRZEGRAŁ?
Rzecznik Praw Pacjenta Bartłomiej Chmielowiec postanowił interweniować w sprawie jednego z pacjentów, operowanych w 2013 r. w tomaszowskim szpitalu przez ówczesnego ordynatora Bernarda Ż., który zaprosił do udziału w zabiegu swojego syna, wtedy studenta I roku fizjoterapii. Pacjent dostał, decyzją sądu – 20 tys. zł za naruszenie swoich praw. Ale nie zostanie mu nic: ba, będzie musiał do sprawy dołożyć grube tysiące. Jak to możliwe?

O sprawie operacji, do których chirurg zaprosił swojego syna-studenta, pisaliśmy w przeszłości. Rzecz miała miejsce w 2013 r., a sprawa wyszła na jaw, gdy do ówczesnego dyrektora szpitala trafiła anonim, w którym ordynatorowi zarzucono mobbing. Powołana w szpitalu komisja mobbingu nie potwierdziła, ale efektem je prac było odkrycie uczestnictwa chłopaka w zabiegach na sali operacyjnej.

mm

Fot. pixabay.com

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem