ANATOMIA OSZUSTWA

K. nie wygląda na typową ofiarę oszustów: ledwie po sześćdziesiątce, przez wiele lat aktywny społecznik. A jednak zaproszony na „darmowe” badanie wzroku z obietnicą otrzymania – także darmowych – okularów, ostatecznie zapłacił 13 tys. zł za towary, warte, jak dziś szacuje – ok. 3 tys. zł. Na dodatek uwierzył, że na następnym „badaniu” pieniądze odzyska. Firmą zajmuje się prokuratura z Białegostoku.

K. skontaktował się z redakcją TZ po tym, jak przeczytał opisywaną na naszych łamach historię seniora z Zamościa, oszukanego na 18 tys. zł. – Ja też jestem ofiarą. A także wiele innych osób – mówi.

Zapraszamy po bezpłatne okulary!
K. któregoś dnia odebrał telefon z zaproszeniem na bezpłatne badania wzroku. Usłyszał, że dostanie też za darmo okulary. Bardzo się ucieszył: miał właśnie zamówić nowe, a to duży wydatek.
– Badania odbyły się 21 lutego w jednej z hrubieszowskich restauracji. Przyszło kilkadziesiąt osób, sami seniorzy. Po badaniach nagle okazało się – czego wcześniej nie zapowiadano – że wśród uczestników będą losowane darmowe prezenty. Ludzie się cieszyli, mówili: „w życiu niczego nie wygrałem, a tu proszę: udało się!” – relacjonuje.
Małgorzata Mazur