Wydanie nr 9 z 2024 r. (2024-02-27)

JEMY OCZAMI

JEMY OCZAMI
I u schyłku zimy można w kuchni wyczarować kolorowe, zdrowe i pełne witamin dania i napoje, które już samym wyglądem zachęcają do jedzenia. Na pewno wzmocnią nas w czasie zimowo-wiosennego przesilenia, gdy wielu z nas odczuwa zmęczenie i skarży się na brak sił witalnych.

Przepisy i zdjęcia potraw pochodzą od doskonałych kucharek, jakimi są panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Zawadzie w gm. Zamość z przewodniczącą Anną Zgnilec na czele. Panie chętnie dzielą się tajnikami dobrego gotowania na szkoleniach i warsztatach. Na czas przesilenia polecają zwłaszcza potrawy z buraków ćwikłowych, w tym wzmacniający zakwas z tych warzyw. To prawdziwa bomba witaminowa. Pomaga w stanach ociężałości, zmęczenia, senności, przy anemii, obniża poziom cholesterolu, chroni wątrobę przed toksynami, zapobiega zawałom i udarom, łagodzi nerwice i depresje, reguluje cykl snu, wspomaga koncentrację.

 

 

 

Zakwas buraczany

(uzyskiwany z buraków poprzez ich ukiszenie)

 


Składniki: 1 kg buraków, 5 ząbków czosnku, liść laurowy, ziele angielskie, 1 l przegotowanej i ostudzonej wody, 1 łyżka soli ewentualnie 1 łyżka soku z ogórków lub kiszonej kapusty lub skórka razowego chleba.

 


Wykonanie: Umyte i obrane buraki kroimy w plastry, układamy w kamiennym garnku lub ceramicznym, ewentualnie w szklanym słoju. Wodę mieszamy z solą i sokiem z kiszonki (lub dodajemy skórkę z razowego chleba). Dodajemy przyprawy i zalewamy roztworem tak, aby były dokładnie przykryte. Naczynie przykrywamy ściereczką lub gazą, okręcamy gumką. Odstawiamy w ciepłe miejsce na około 7 dni. Na powierzchni powstanie piana, którą należy zdejmować, najlepiej drewnianą łyżką. Pić około szklanki 2 razy dziennie.

 


Polędwiczki wieprzowe w sosie malinowym

 


Składniki: 40 dkg polędwiczek wieprzowych (2 sztuki), 3 łyżki oliwy do smażenia, 2 cebulki szalotki, 2 łyżki przyprawy do wieprzowiny, 2 łyżki miodu, 100 ml octu balsamicznego, 10 dkg świeżych lub mrożonych malin, 1 łyżeczka pieprzu czarnego ewentualnie strąk ostrej papryki.

 


Wykonanie: Mięso oczyścić, oprószyć przyprawą i odstawić na kilka godzin w chłodne miejsce. Po tym czasie obsmażyć na oliwie z obu stron i odstawić na bok. Na tej samej patelni podsmażyć cebulę, gdy cebula się zeszkli, dodać ocet balsamiczny, pieprz, maliny, miód. Wszystko razem gotować, aż sos zredukuje się o połowę, a maliny zupełnie rozpadną. Do sosu włożyć polędwiczki. Wszystko dusić pod przykryciem około 10 minut, uważając, aby ocet się nie przypalił. W razie potrzeby do sosu dodać łyżkę wody. Ostrość sosu można podnieść, dodając strąk ostrej papryki. Gdy mięso będzie już odpowiednio wysmażone, pokroić je w plastry i ułożyć na sosie malinowym. Polędwiczki najlepiej smakują podane na sałatce z rukoli.

 

 

 

Nalewka z owoców cytrusowych

(dobrze rozgrzewa)

 


Składniki: 1 pomarańcza, 2 mandarynki, pół cytryny, kawałek imbiru (5 cm), kilka goździków, garść rodzynek, pół laski cynamonu, 0,5 l wody przegotowanej chłodnej z 2 łyżkami miodu lub cukru, 1 l alkoholu 40 proc. lub spirytusu 60 proc.

 


Wykonanie: Owoce wkładamy do słoja, zalewamy wodą i alkoholem. Mieszamy. Odstawiamy na 3-4 tygodnie. Co jakiś czas potrząsnąć słojem. Po tym czasie nalewka jest gotowa. Należy odsączyć owoce, a płyn najlepiej przefiltrować przez gazę tak, aby był idealnie czysty. Czynność tę należy powtarzać do uzyskania przejrzystej nalewki.

 


Serki typu włoskiego pieczone w piekarniku

 


Składniki: dowolna liczba serków typu włoskiego, 4-5 łyżek soli, 3 l wody, przyprawy: bazylia, papryka mielona słodka, czosnek niedźwiedzi suszony, czarnuszka, pomidory suszone, ewentualnie inne ulubione.

 


Wykonanie: Do garnka wlewamy wodę, dodajemy sól, mieszamy, aby ją rozpuścić, wkładamy serki. Odstawiamy na czas od 6 do 24 godzin, w zależności od tego, jak słone mają być serki. Następnie wyjmujemy je i osuszamy na papierowym ręczniku. Wcześniej przygotowujemy przyprawy, każdą mieszamy osobno. Obtaczamy serki, każdy w jednej przyprawie. Układamy je na ruszcie do pieczenia i wkładamy do piekarnika. Pieczemy około 1 godziny w temperaturze 55 st. C, następnie ok. 1 godz. w temperaturze 75-80 st.

 


(ar)

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem