Unikatowe miejsce poświęcone filozofii powstaje pod Biłgorajem
ATENY ROZTOCZA
Ks. Tadeusz Guz to były kierownik Katedry Filozofii Prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim i dziekan Wydziału Zamiejscowego Nauk Prawnych i Ekonomicznych KUL w Tomaszowie Lubelskim oraz wykładowca uniwersytetów w Niemczech.
Jest laureatem Lubelskiej Nagrody Naukowej im. prof. Edmunda Prosta (tzw. Lubelski Nobel). Otrzymał ją w 2015 r. za monografię „Filozofia prawa III Rzeszy Niemieckiej" (drugie wydanie), którą uznano za najlepszą pracę naukową 2014 r. Obecnie jest wykładowcą na Wydziale Filozofii KUL.
Kapłan pochodzi ze Zwierzyńca, ale mieszka w Szozdach (gm. Tereszpol). Tutaj właśnie od ub. roku buduje Ateny Roztocza. Część obiektów ma być usytuowana na ojcowiźnie księdza, reszta na posesjach dalszego kuzynostwa.
Małgorzata Pytkowska
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).
Komentarze
Świetna inicjatywa, jakże potrzebna w dzisiejszych czasach upadku rozumu/panoszenia lewicowych ideologii. AD2022.
To bardzo mądry i odważny ksiądz, solidnie wykształcony, znający biegle kilka języków. Życzę mu wszystkiego najlepszego, oby mu się udało stworzyć takie centrum rekolekcyjne.
Ha ha jak sarmackie "Nowe Ateny" Benedykta Chmielowskiego też księdza. "Koń jaki jest każdy widzi".
To cenna inicjatywa, jeżeli ksiądz profesor Guz sfinansuje ją i pozostawi potomnym dla dumy miejscowych i pożytku zainteresowanych nieodpłatnie. W środku pięknych roztoczańskich lasów centrum dysput filozofów, medytacji religijnych w ogrodach różańcowych i osobistego wyciszenia jak w Rytwianach u Benedyktynów...
Profesor Krzysztof Penderecki przed paru laty w Jamnej [wieś w gminie Ciężkowice] utworzył kompleks dla młodych adeptów muzyki poważnej z salą koncertową, salami prób i zapleczem socjalno-mieszkalnym na czas pobytu w otoczeniu piękna Pogórza Beskidu Sądeckiego. Od znajomych wiem, że kompleks tętni życiem cały rok, a wakacyjne koncerty muzykującej młodzieży z Polski i Europy ściągają rzesze melomanów.
Prezes Obajtek zakupił dworek wymagający kapitalnego remontu na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Jest to chwalebne, ale jak donoszą media to gros środków na remonty i renowacje idą dotacjami z naszych podatkowych pieniędzy. Dodatkowo obiekt w przyszłości wróci do Obajtka, a nie stanie się własnością publiczną, chociażby miejscowej społeczności lokalnej, co jest moralnie wątpliwe. Ciekawe jaką ścieżką pójdzie realizacja przedsięwzięcia czy Pendereckiego, czy Obajtka lub tomaszowskiego PBRolu
"Geniusza" to tylko inni "geniusze" rozumieją!
Kasa, kasa i jeszcze raz kasa!