Wydanie nr 6 z 2021 r. (2021-02-10)

Coraz więcej Polaków chce się zaszczepić. Tymczasem widoki na to są na razie marne

BAŁAGAN ZE SZCZEPIENIAMI

BAŁAGAN ZE SZCZEPIENIAMI
Fot. pixabay.com
Zrobię to dla siostry – deklaruje nastolatka. A ja dla brata – mówi druga. Brat, na oko niewiele po dwudziestce, broni się przed siostrzanym kuksańcem. „Ała, nie w szczepionkę!” co sugeruje, że już został zaszczepiony. Tyle telewizyjny spot, promujący szczepienia na koronawirusa. Tyle, że prawda życia ma się nijak do „prawdy” ekranu. Młodzi w wieku tych ze spotu mówią rozczarowani, że szczepionkę, przy takim tempie szczepień, jakie mamy, dostaną może za dwa lata.

Szczepionkowe sondaże poszybowały w górę: jeśli jesienią zeszłego roku chęć zaszczepienia deklarowało zaledwie ok. 30 proc. społeczeństwa – teraz chce tego trzy czwarte. Najbardziej – osoby od 70 r.ż. w górę: aż 90 proc. Tyle, że nawet oni, póki co, mają wielkie kłopoty nie tylko z zaszczepieniem, ale nawet zapisaniem się na nie. 

– Panie w przychodni, po wielu prośbach, zapisały moje nazwisko gdzieś na boku. Obiecały, że jak tylko znajdzie się miejsce, dopiszą mnie do właściwej kolejki – mówi 72-latka z Zamościa, której nie udało się znaleźć żadnego punktu szczepień, w którym byłoby miejsce przed końcem marca. 

mm, mp

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem