SANKI? WYSZŁY

Sanek nie ma i raczej nie będzie. Nikt się nie spodziewał, że zima będzie śnieżna – prognozy takiej nie zapowiadały, za to przypuszczaliśmy, że będzie lockdown. Dzieci miały nie wychodzić z domu – tak brak sanek w całym Zamościu wyjaśnia pracownik sklepu Sport Rekord w otwartym cały czas pawilonie „Hetman” przy ul. Piłsudskiego.

Nie ma sanek, nie ma plastikowych ślizgów, a nawet zwykłych jabłuszek do zjeżdżania z górek. Te ostatnie, po kilka złotych za sztukę, zalegały zwykle o tej porze roku w każdym większym markecie. Ale w styczniu 2021 r. na próżno ich tu szukać.
(ar)
Fot. pixabay.com