Wydanie nr 3 z 2021 r. (2021-01-20)

Spojrzała na swoją lewą rękę. Krzyknęła ze zgrozy, widząc strzępy ciała i krew...

SIEDMIU BRUTALNYCH ZBIRÓW

SIEDMIU BRUTALNYCH ZBIRÓW
Pochodzili z okolic Biłgoraja, Janowa Lubelskiego, a jeden z bandytów mieszkał w Pastuchowie w ówczesnym województwie wrocławskim. Razem było ich siedmiu. Najstarszy, Stanisław C., herszt szajki, liczył 29 lat, najmłodszy, Bronisław Z. ledwie 19.

Ich pomysł na lekkie, łatwe i przyjemne życie w Polsce Ludowej nie był specjalnie oryginalny. Wzorem braci Lewandowskich, Macieja Fusa i wielu innych bandytów działających w dwudziestoleciu międzywojennym na Zamojszczyźnie, też postanowili napadać i rabować, by mieć na alkohol i dziewczyny.

Jedźmy na Ziemie Odzyskane...

Na początku 1958 r. zamieszkały w Zdzisławicach (powiat Janów Lubelski) Stanisław C. poznał Waleriana G., który pochodził ze wsi Sokołówka w powiecie biłgorajskim. Mężczyźni zaprzyjaźnili się. Szybko znaleźli wspólny język. Potrzebowali pieniędzy i postanowili kogoś obrabować.
Mariusz Gadomski
Fot. Archiwum Państwowe w Zamościu

 

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem