ŚMIERĆ W PŁOMIENIACH
Dyspozytor Zakładu Energetycznego zdalnie odłączył zasilanie w całej miejscowości. Strażacy zaczęli lać wodę, jednak nie mieli już możliwości wejścia do budynku; pożar był zbyt rozwinięty. Wkrótce przyjechały kolejne zastępy. - Dopiero po wstępnym przygaszeniu pożaru strażacy, odnaleźli w jednym z pomieszczeń zwęglone ciało właściciela budynku - relacjonuje mł. bryg. Andrzej Szozda, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Zamościu.
Strażacy przypuszczają, że prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia przez właściciela budynku. Straty oszacowano na kwotę 30 tys. zł.
mm, fot. bryg. Andrzej Knap
To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).