NIELISZ: Ciało kobiety na podwórku. Prawdopodobnie zagryzły ją psy
Jak nas poinformowano, natrafił na nie mieszkający po sąsiedzku syn. Przeprowadzone przez policyjnych techników, pod nadzorem prokuratora oględziny, wykazały wiele ran szarpanych. Znajdowały się one głównie na rękach oraz nogach. Wszystko wskazuje na to dokonały ich zwierzęta, a dokładnie psy z posesji syna denatki.
Jak nam jednak zaznaczono, wstępne czynności nie wykazały, aby obrażenia te doprowadziły do śmierci 76-latki. To może oznaczać, że najprawdopodobniej psy szarpały już nieżyjącą kobietę. Policjanci prowadzą teraz czynności mające na celu ustalenie szczegółowych okoliczności zdarzenia.
Ze wstępnej opinii biegłego lekarza, który wykonywał sekcję wynika, że powstałe rany na ciele kobiety są wynikiem pogryzienia. A powodem śmierci 76-latki było najprawdopodobniej wykrwawienie się.
51-letni właściciel psów został zatrzymany w policyjnym areszcie. W czasie zatrzymania był nietrzeźwy, w organizmie miał ponad promil alkoholu. Nad ustaleniem szczegółowego przebiegu tego tragicznego w skutkach zdarzenia intensywnie pracują śledczy. Dzisiaj prokurator wykona czynności procesowe z udziałem zatrzymanego, łącznie z przedstawieniem mu zarzutów.