MAJDAN RUSZOWSKI: Ognisko koronawirusa w DPS "Biały Domek". 15 osób zakażonych
Wszystkie osoby są w stanie dobrym i miały kontakt z przypadkiem potwierdzonym.
Jak się dowiadujemy nieoficjalnie, wcześniej w "Białym Domku" wystąpił przypadek zakażenia. Mogło to mieć związek z wikarym z Łabuń, który odprawiał nabożeństwo w kaplicy znajdujacej się po sąsiedzku z placówką w w Majdanie Ruszowskim.
Komentarze
Panie starosto dlaczego dyrektorzy dps zwalniaja pracownikow czy sa niewygodni ? tak sie robilo za Witia a ten czas chyba minal
moze zarazal starosta bo jezdzil z zyczeniami na swieta po wszystkich domach pomocy czy mial robiony test?wiele do zyczenia byl zabezpieczony gdy wchodzil do budynkow mial zalozony kombinezon w ktore wyposazyl personel ?wiecej chorych mniejszy koszt dla starostwa starzy sa na straconej pozycji
Jak by nie było, zawsze należy kierować się dobrem społeczeństwa nie warzne w co wierzysz zachowaj zdrowy rozsądek!!! Każdy jest człowiekiem czy to ksiądz czy rolnik czy starsza osoba. Więc prawo lub w naszym kraju nieprawo dotyczy każdego, a księża jako osoby mające wpływ na wiele, wiele osób oraz w teorii tak jak już ktoś tu napisał posiadają wykształcenie wyższe, w takich przypadkach powinni pomyśleć nie o własnej kieszeni czy terz interesach swojej korporacji, tylko o ludziach i sytuacji danej chwili, ale jak widać różnie to bywa, wyciąganie wniosków...
Daltego, że to jej obowiązek skoro się podjęła opieki nad seniorami. Zobowiązania realizuje się do końca. Szacunek dla tej Pani, bo jak widać inni tak nie robią i Ziobro musi się nimi zająć.
Czytam komentarze i oczom nie wierzę z jaką łatwością przychodzi Wam ocenie i oskarżanie. Dlaczego nikt z wypowiadających się nie napisał że właścicielka Białego Domku jest trzeci tydzień zamknięta ze swymi podopiecznymi aby w każdej chwili mieli dostęp do opieki medycznej. Dlaczego nikt nie napisał, że mając wynik ujemny zrobiła to dobrowolnie narażając swoje zdrowie i życie. Dlaczego nikt nie napisał, że święta spędziła z dala od rodziny . Czy każdy z Was potrafiłby aż tak poświęcić się swojej pracy? Jest czas pandemii , ludzie potrzebują wsparcia , więc powstrzymamy się od jadu i nienawiści.
Na księdza nadają najbardziej ci co w kościele są od wielkiego dzwonu czyli 2x w roku.
Skąd wiesz, że niektórzy mieszkańcy obwiniają księdza? To zły czas na ploteczki. Wszak kontakty bezpośrednie,zgromadzenia są teraz niewskazane. Cieszę się,że ksiądz czuje się lepiej.Oby było więcej takich osób. Tęsknie za Kościołem,sakramentami,mszą św.,za ludźmi,których spotyka się na ulicy i zna się tylko z widzenia. Oby to wszystko skończyło się jak najszybciej.
Ksiądz jako człowiek (podobno) wykształcony powinien bardziej ogarniać zasady przenoszenia się zarazy niż babcie po 4 klasach podstawówki, dla których kościół to jedyna rozrywka oraz wykładnia wszelkiej wiedzy i sposobu myślenia. Nic z tą wiedzą nie zrobił, a wręcz przeciwnie, latał jak potłuczony po kościółkach, kaplicach i roznosił zarazę. Nieważne, że nie wiedział iż jest zakażony, zaraza już była i trzeba było pomyśleć. Ponadto jak zaraził kogoś kto przenosił bezobjawowo wirusa, to mogło to pójść dalej i do DPS-u też. Nie wiem tego, bo mogło być całkiem inaczej i ktoś z personelu latał do innych kościołów, do innych DPS-ów, do innych ludzi, którzy przyjechali z nart lub był brudasem i nieukiem i zawlókł zarazę do miejsca, gdzie przebywają ludzie słabi i schorowani, gdzie powinni czuć się bezpiecznie. Tak jest w całej Polsce z tymi procedurami, które nie są przestrzegane ani przez kler, ani personel albo tych procedur w ogóle nie ma. Gdyby sanepid nie był atrapą, to już dawno by wjechał do wszystkich takich placówek, w tym i do szpitali, czy innych instytucji, np. Szkoła Pożarnictwa, bo takie ma obowiązki. Niestety, atrapa służby nie działa i potrafią tylko dowalić grzywnę za jazdę na rowerze, a jak chodzi o pracę merytoryczną, to leżą. Nie można się dodzwonić, a jak się uda, to porady są idiotyczne, a ich szef bredził coś o wkładaniu lodu do majtek. I jeszcze jedno, do tego co napisał Poprzednik, o strasznej dwulicowej postawie parafian - ktoś ich tego nauczył…
Do antyklerykała. Gdyby nawet tak było i okazało się, że to ksiądz był pierwotnym źródłem zakażenia to znaczyło by to, że 1) kwarantanna w Łabuniach była nieskuteczna 2) nie wszystkim zrobili badania skoro nie wychwycili bezobjawowego przypadku, który dalej zakażał. Ksiądz nie mógł bezpośrednio zarazić bo od ostatniego jego kontaktu z Majdanem minął prawie miesiąc. Co do niektórych mieszkańców to powiem tylko że sami chodzili do kościoła, przystępowali do komunii i spowiedzi, a teraz wieszają na księdzu psy i obwiniają go za zaistniałą sytuację. Strasznie dwulicowa postawa.
Macie swój efekt nakręcania spirali nienawiści do KK. Wczoraj policjanci z Zamościa zatrzymali pijanego 33 latka , który chciał zdemolować kościół na Wyszyńskiego (ten w którym był Papież). Prawdopodobnie miał pretensje do Kościoła o koronawirusa.
Romek, a pomyślałeś, że od wikarego ktoś inny się zaraził, a od tego innego jeszcze ktoś inny i to w odstępach czasu? A parafiance to już całkiem mózg wyprano. Zobaczymy co zrobisz jak zachorujesz Ty lub ktoś z Twoich bliskich, to gdzie pójdziesz? Bo założę się, że najpierw do tych pielegniarek i lekarzy, których teraz sekujesz. Wstyd.
Ktos musiał przenieś tego koronowirusa do Białego domku, ładnie pisali na początku jakie to komfortowy dom opieki, a czy ktoś wie ile tam osób jest, tak samo w Komarowie- Osada jest pacjentów ponad stan, czy ktoś sprawdza to ,też powinien sanepid przebadać pacjentów i personel w Komarowie, a do tej pory cisza. To jest prywatny biznes i tylko kasa się liczy a nie ludzie. Także ksiądz tu nie jest winny, wyzdrowiał i bogu dzięki. Większe powinno być zainteresowanie i kontrolowanie odpowiednich władz co dzieje się w takich domach opieki.
Proszę nie snuć teorii spiskowych o zarażeniach koronawirusem w Domach Opieki i łączyć je z polityką. To nadużycie i manipulowanie faktami. Przecież takie sytuacje zdarzają się również w innych krajach. Można nie lubić jakiejś partii,ale to nie uprawnia nikogo do głoszenia bzdur. WHO od początku ogłaszała,że wirus jest szczególnie niebezpieczny dla ludzi starszych, w Polsce również.
To ciekawe że na całym świecie wirus atakuje starych i domy pomocy , chyba chcą wyniszczenia starych.A te maseczki z Chin to są przebadane? . Może to prezent jak puszka pandory.
Kochani, pozwólcie ks. wikaremu w spokoju wrócić do pracy, wyszedł ze szpitala, przebywa w tej chwili na rekonwalescencji (bo takie są procedury medyczne) i kiedy już wróci niech spokojnie pracuje bez żadnych obciążeń psychicznych. My parafianie powinniśmy dać ks.wikaremu odczuć, że jesteśmy z nim, że go wspieramy duchowo, że czekaliśmy na niego tu w kościele. Księdzu proboszczowi też nie jest lekko fizycznie i psychicznie, został sam na tak dużej parafii, czy tak ciężko to wszystko zrozumieć? To nie z kościołów przynosimy zarazę, w innych miejscach publicznych jej nie ma? Wszyscy ponosimy winę za to co jest i nie czepiajmy się jeden drugiego, zadbajmy o to, by jak najszybciej to się skończyło i byśmy mogli jak najszybciej wrócić do normalnego życia. Przestańmy opluwać się nawzajem, zdrówka dla wszystkich, przecież nikt nie chce być zakażony, czyż nie tak?
Oglądałem dzisiaj Szumowskiego w TV. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie wiadomo jak długo to wszystko będzie trwało, a wygląda, że bardzo, bardzo długo. Szumowski mówił, że do życia jakie znaliśmy sprzed epidemii będziemy mogli pewnie w pełni wrócić nie wcześniej jak za dwa lata. Szczepionka to kwestia 1, 5 roku, później kwestia zakupu i podania jej większości populacji. Szumowski mówił, że to przynajmniej 2 lata. Przez ten czas będziemy musieli nauczyć się chodzenia w maskach, o koncertach czy imprezach masowych będziemy musieli zapomnieć. Pewnie powoli będziemy wracali do szkół, na uczelnie, będziemy uruchamiać zakłady pracy bo nie da się całkowicie zamrozić gospodarki. A przede wszystkim będziemy musieli uważać. Ale o dyskotekach, wizytach w knajpach czy pubach, przyjęciach na 100 i więcej osób, jadaniu w restauracjach przez dłuuugie miesiące będziemy musieli zapomnieć.
Coś w tym jest, śmiertelny dla starszych osób i trafia tam gdzie przebywają starsi. Balast dla budżetu gmin powiatu województwa i pisu musi widocznie odejść?
Dziękuję służbie zdrowia, aptekarzom, policjantom, listonoszom, kurierom i kasjerom i wszystkim, którzy stosują się do zaleceń sanitarno-epidemiologicznych. Wszyscy jesteście naszymi bohaterami.
Dajcie spokój księdzu. Ksiądz był ostatnio na Majdanie 15 marca i osoby z Białego Domku też były przebadane w kierunku koronawirusa. Więc szukajcie winnego dalej. A może to ktoś z pracowników bo też takie chodzą słuchy. A poza tym każdy z nas może byc nosicielem.
Gdyby nie ta służba zdrowia co niby zaraża skala zachorowan byłaby znacznie wieksza...pracujemy ponad siły nie tylko w dobie zakażenia wirusem ale od zawsze. Z narażeniem życia swojego i swoich bliskich...nie raz bywa tak ze przez 12 godz.nie ma jak skorzystac z toalety nie mowiac o jakimkolwiek posiłku...nie rozumiem skad ten jad na służbe zdrowia dzieki niej Wasz wikary wyzdrowiał...Jednak cieszy mnie fakt ze jest w gminie taka parafianka co dba o swoje i innych bezpieczeństwo dokładnie wiedzac ktory sasiad pracuje i własnie wrocił z zagranicy
A co zrobić gdy osoby związane z wymienionym przypadkiem nie stosują się do zasad kwarantanny? Wczoraj widziałam, jak ktoś przyjechał samochodem na podwórko .Niby był to sąsiad poddany kwarantannie , ale nie jestem pewna na 100 procent( twarzy nie widziałam).
Wikary jeździł,odprawiał,spowiadał dopóki nie wiedział,że roznosi. I stało się. Tak to wygląda. Gdyby był świadomy swojej choroby napewno by do tego nie dopuścił. Ja sam stronę od Kościoła,ale wszyscy jesteśmy ludźmi,i każdy stara się zachowywać moralnie i uczciwie wobec innych. Dla tego nie mam żadnych zastrzeżeń wobec wikarego,on robił swoje,i tyle. Sam teraz płaci.
Tak naprawdę to możesz być zakażonym ale bez objawów. Więc, możesz roznosić wirusa wszędzie nie wiedząc, że jesteś nosicielem.
Skoro wystąpił przypadek wcześniej, to procedury nie zadziałały prawidłowo. Nie rozumiem, nie poddano tego ''przypadku ''izolacji vel kwarantannie? Będą teraz zasłaniać się wikarym.
Mówi się, że w DPSach przebywają starzy, schorowani ludzie, którzy przechodzą koronawirusa ciężko, a tu wszyscy są w stanie dobrym. Oczywiście to bardzo dobrze..
zawsze najazd na Kościól, z obsługi nikt nie chodzi do sklepu i po rodzinie
Jak tak dalej pójdzie, to biednego wikarego oskarżą o wywołanie pandemii na świecie... to tylko kwestia czasu.
Jasne. Dalej obwiniajcie księdza. Kiedy zachorował ksiądz, a kiedy Majdan. Pewnie te zakonnice w Zamościu też wg. was zaraził. To ksiądz w tej sprawie jest ofiarą, bo ktoś go tym wirusem zaraził. A teraz stał się głównym winowajcą, ofiarą pomówień i szykan, niestety też ze strony niektórych mieszkańców Łabuń. Swoimi rodzinami wpierw się zajmijcie, tymi co pracują za granicą i nie przestrzegają zasad kwarantanny oraz pielęgniarkami/opiekunkami pracującymi na kilku etatach oraz nieprzestrzeganiem zasad higieny w placówkach ochrony zdrowia. A nie ten, że "ten" Kościół znowu według was jest głównym winowajcą.
Przecież nie musieli się zarazić bezpośrednio od wikarego. A poza tym, to jakiś przypadek zakażenia miał wystąpić już wcześniej.
#Romek czytaj ze zrozumieniem był potwierdzony przypadek co zaraził się od wikariusza a teraz od niego zaraziła sie reszta