Wydanie 2 z dnia 14 stycznia 2009 r. (2009-01-14)

Werbkowice: zamieszanie wokół dyrektorki GOK

BYŁY NACISKI?

Najpierw  złożyła wniosek o rozwiązanie umowy o pracę, potem - na prośbę wójta – zmieniła zdanie. Gdy sprawa wyglądała na załatwioną, wójt... wręczył jej wypowiedzenie umowy o pracę.  

Edyta Dobosz Maciuk w lipcu 2007 r. wygrała konkurs na fotel dyrektora. Przez półtora roku udało jej się rozruszać lokalne społeczności. Organizowała spotkania Kół Gospodyń Wiejskich, zaduszki poetyckie, dni seniora, powiatowe sympozjum sołtysów, liczne koncerty. Jednym to się podobało, innym nie. Wśród krytyków byli też radni.

 - Wszystko im się nie podobało. Ciągle nasyłali na mnie kontrole. W ciągu trzech miesięcy gościłam PIP, ZUS, Komisję Rewizyjną z Urzędu Gminy, Straż Pożarną a nawet Urząd Celny. A zaczęło się od tego, że jeden z radnych nasłał na nas policję - żali się  Maciuk.

au

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży


Komentarze

emma 2009-01-16  15:13

chyba pani maciuk nie wie jakie sa potrzeby srodowiska bo praktycznie poza wielkim gotowaniem to w gminnym osrodku nic sie nie dzieje.wlasciwie to nie ma sie czemu dziwic bo kto tam ma co robic. specjalistow od kultury to jak na lekarstwo ale zato rolnikow jest tam wielu.

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem