Wydanie nr 7 z 2021 r. (2021-02-17)

Praca nadesłana na X ogólnopolski konkurs TZ

ŚWIATŁO W TWOICH OCZACH (CZ. 6)

ŚWIATŁO W TWOICH OCZACH (CZ. 6)
Karolina wróciła do Zamościa po kilkunastu latach. Zostawiła za sobą traumatyczne przeżycia, małżeństwo i świetnie płatną pracę. Postanowiła, że odnajdzie Tomasza – swoją pierwszą i największą miłość, a potem zacznie wszystko od nowa na Roztoczu. Okazało się jednak, że odzyskanie dawnego ukochanego nie jest tak proste, jak to planowała.

Zapach świeżo zmielonej kawy przyjemnie drażnił jej nozdrza. Promienie słońca łaskotały przymknięte powieki.
„Co to ja miałam dziś..." - pomyślała leniwie Karolina i nagle zerwała się z łóżka.
W skroniach zaczęło jej łomotać, a głowa natychmiast rozbolała, jakby ktoś ścisnął ją niewidzialną obręczą. Natychmiast przypomniała sobie wydarzenia minionej nocy: wyprawę pod stary dąb i Marcina, który pojawił się zamiast wyczekiwanego Tomasza. Oblała się rumieńcem na wspomnienie, jak obściskiwała się na mostku z tym obcym przecież mężczyzną. No i Tomasz, który potem rzucił się na nią, jak oszalały...
Poderwała się na równe nogi. Uszkodzona kostka natychmiast przypomniała o sobie, więc padła z powrotem na pościel. Dopiero wtedy zauważyła siedzącego na sofce pod oknem i przypatrującego się jej - czyżby z lekką kpiną w oczach? - Marka.
- Dzień dobry, księżniczko. Mam nadzieję, że dobrze spałaś - zaśmiał się.
Cdn.
Jowita Kolman
Fot. pixabay.com

To jedynie część artykułu. Kompletny artykuł przeczytasz w obecnym wydaniu Tygodnika Zamojskiego. Zapraszamy do punktów sprzedaży, lub do zakupu e-wydania (tylko 2.5 zł).


Komentarze

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej
Rozumiem